Tak bardzo cię kocham, Roza

Tak bardzo cię kocham, Roza

wtorek, 25 lipca 2017

Rozdział 527

Gdy wróciliśmy do domu Borys spojrzał na nas błagalnie widząc w moich rękach smoczek. Spojrzałam na Dymitra.
-Dajmy u dziś pół godziny więcej.-poprosił. Skinęłam im tylko głową i zajęłam się ściąganiem butów, może są śliczne, ale po całym dniu chodzenia nogi odpadają. Weszłam do salonu i opadłam na kanapę patrząc na to jak Dymitr próbuje zabawiać małego. Borys spojrzał na tatę, a następnie obrócił się do niego tyłkiem i zaczął raczkować w kierunku kanapy uroczo kręcąc pupą.
-Ah moja mała modeleczka.-powiedziałam z uśmiechem.
-Ty też tak kręcisz tyłkiem jak chcesz mnie zwabić do łóżka.-powiedział Dymitr przesuwając się w stronę Borysa. Mały właśnie usiadł przy kanapie i patrzył na nią uważnie.
-Doprawdy? A kiedy to chcę cię zwabić? To ty zazwyczaj mnie do niego wciągasz.-powiedziałam na swoją obronę. Borys spróbował ukucnąć na nóżkach i chwycił się kanapy.
-Oj wiem, że to lubisz.-powiedział uśmiechając się do mnie zachęcająco.
-Pomóż Borysowi, a nie flirtuj ze mną.-powiedziałam widząc, że Borys nie może podnieść pupy. Dymitr szybko przyszedł synkowi z odsieczą i po chwili Borys stał na nóżka szczęśliwy. Dymitr asekurował małego z tyłu, a ja zbliżyłam się do Borysa i pilnowałam żeby jego rączki nie puszczały kanapy.
-Jak ci się stoi?-spytał Dymitr. Borys uśmiechnął się do mnie i zaczął bujać się jeszcze bardziej. Oboje z Dymitrem zaśmialiśmy się i pilnowaliśmy żeby Borysowi nic się ni stało. Jednak jego nóżki są jeszcze za słabe i Borys po chwili runął prosto w silne i bezpieczne ramiona Dymitra. Borys przestraszony chciał się rozpłakać, ale nie zdążył bo tatuś mocno go przytulił i zaczął całować. Borys wtulił się w tatę i po chwili spał.
-Umiesz uśpić.-powiedziałam wskazując głową Borysa.
-Ups.-powiedział podnosząc się z ziemi i bujając lekko Borysa.
-Nie miał dziś drzemki jest już wykończony.-stwierdziłam.
-Za dużo wrażeń jak na jeden dzień.-powiedział Dymitr całując Borysa w policzek.-Pójdę go przebrać i włożę do łóżeczka, a ty zastanów się co będziemy robić.-powiedział wchodząc po schodach. Oj już ja ci wymyślę. Muszę się odgryźć za ranek. Wstałam z kanapy i poczłapałam do góry. Spojrzałam do pokoju synka. Borys spał dalej, a Dymitr przebierał mu brudną pieluchę.
-Kochanie będę w sypialni.-szepnęłam i ruszyłam do naszego pokoju.
Dymitr:
Gdy przebrałem Borysa ruszyłem do sypialni. Liczę na to, że Roza ma w planach jakąś upoją noc. Jak o tym pomyślę to od razu jestem gotowy. Wszedłem do naszej sypialni. Światło  było przygaszone, ale na stolikach nocnych były zapalone lampki. Wiedziałem, że Roza chce tej nocy zaszaleć więc zamknąłem drzwi wiedząc jakiego ma bzika na punkcie prywatności.
-Aż taka jestem przewidywalna?-spytała głosem ociekającym seksem. Spojrzałem na drzwi garderoby. Na początku nie mogłem uwierzyć w to co widzę. Moja Roza przebrana na seksowną pielęgniarkę. Westchnąłem i podszedłem do niej.-Panie doktorze zbada mnie pan?-spytała niby niewinnie.
-Z chęcią.-mruknąłem patrząc na obcisły strój. Jeśli teraz będziemy odgrywać jakieś role to będzie to jeszcze bardziej podniecające. Roza założyła mi na szyję słuchawki lekarskie i pociągnęła mnie w stronę łóżka.
-Panie doktorze.-spojrzała na mnie niby niewinnie, ale ja wiedziałem już co robić. Wpiłem się w jej usta i mocno do siebie przyciągnąłem kładąc ją jednocześnie na łóżku. Włożyłem w nią palce, a ona jęknęła. Po chwili doszła. Już chciałem kontynuować, ale wtedy Roza zaczęła się śmiać jak opętana. Nie wiedząc o co chodzi zmarszczyłem brwi i spojrzałem na nią nic nie rozumiejąc.
-Ja idę się wykąpać, a ty w tym czasie porób coś.-powiedziała wstając z łóżka jakby nigdy nic.
-Roza.-jęknąłem.
-Nie trzeba było się ze mną droczyć.-powiedziała wchodząc do łazienki. Co za okropna smarkula. Już ona mnie popamięta. Nawet wiem co zrobię.

4 komentarze:

  1. To było piękne! Po prostu cudo. Oj Dimka, masz za swoje. Aż sie boję, co on wymyśli. Czekam na następny i życzę weny💖💖💖💖

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, zła Rose. To mi się podoba. Oooo Dimitr ma plan. Będzie fajnie. Super rozdział i czekam na nn i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  3. No nareszcie Rose oddajesz Dymitrowi piękne za nadobne. Jest jeszce tylko problem bo on też się może odegrać.
    Chciałabym jeszce jeden dzisiaj proszę. Tak ładnie :))
    ~G&G~

    OdpowiedzUsuń