Strony

wtorek, 18 kwietnia 2017

Rozdział 452

Nadszedł wieczór i czas by się przygotować. Zaczęliśmy od Borysa. Dymitr kąpał małego, a ja w tym czasie prasowałam koszulę i body moich chłopców. Moja sukienka wisiała już gotowa w garderobie i czekała na mnie. Dymitr wyszedł z golutkim i szczęśliwym Borysem i położył go na łóżku, ale mały miał inny plan i zaczął się turlać. Podeszłam szybko do łóżka i wzięłam synka na ręce.
-Nie uciekamy.-powiedziałam podchodząc z małym do deski. Wróciłam do prasowania koszuli męża. Jak się okazało Borys stwierdził, że chce mu się siusiu i bez zapowiedzi obsikał mi cały bok.
-Dymitr!-krzyknęłam.
-Co się dzieje?-spytał wchodząc do pokoju.
-Weź małego, a ja idę się przebrać.-powiedziałam pokazując mężowi mokry ślad.
-Obsikałeś mamę?-spytał Dymitr z szerokim uśmiechem. Mały się zaśmiał.
-Weźmiesz małego?-spytałam coraz bardziej zdenerwowana.
-Jasne.-powiedział spokojnie. Weszłam do garderoby i zrzuciłam koszulkę. Weszłam do sypialni i jakby nigdy nic zaczęłam prasować koszulę męża.
-Roza prowokujesz.-stwierdził Dymitr zapinając Borysowi spodenki.
-Nie mam pojęcia o czym mówisz.-powiedziałam kończąc prasowanie.-A teraz idę do łazienki. Rozumiem, że ty jesteś już gotowy?-spytałam spoglądając na męża.
-Wystarczy, że się ubiorę.-powiedział z uśmiechem. Weszłam do łazienki i bielizną i kosmetyczną i zajęłam się sobą. Skupiłam się na sobie po raz pierwszy od dawna. Po dość długiej kąpieli zajęłam się włosami. Dymitr wszedł do łazienki i jęknął.
-Coś się stało?-spytałam.
-Musisz być naga?-spytał patrząc na mnie.
-Oj daj spokój jak ubiorę bieliznę to się jej pozbędziesz.-powiedziałam patrząc na męża wymownie.
-Co racja to racja.-powiedział z uśmiechem wychodząc z łazienki ze swoją wodą kolońską. Uśmiechnęłam się pod nosem na jego uwagę, a następnie zajęłam się podpinaniem włosów. Następnie skupiłam się na makijażu, który  jak zawsze był mocny i jak zawsze usta były czerwone. Ubrałam bieliznę le.cz tym razem stanik był bez naramek. Gotowa skierowałam się do garderoby. Okazało się, że moich chłopców nie ma w sypialni. Weszłam do garderoby i ubrałam bordową sukienkę do której założyłam czarne sandałki na szpilce bardzo przypominające te które miałam na ślubie. Gotowa przejrzałam się z lutrze i założyłam obrączkę i pierścionek i ruszyłam do drzwi.
-Roza.-usłyszałam za plecami. Odwróciłam się do moich chłopców i ruszyłam w ich kierunku. Dymitr miał na sobie jasnoniebieską koszulę, jasnobeżowe spodnie oraz granatową marynarkę. Uśmiechnęłam się do męża i popatrzyłam mu w oczy. Borys spojrzał na mnie i dotknął moich ust.
-Ma.-powiedział zaskoczony.
-Tak synku to ja.-powiedziałam biorąc małego na ręce. Borys miał na sobie niebieską koszulę i czarne spodenki.-Ślicznie wyglądasz.-stwierdziłam całując synka w nosek.
-Możemy iść piękna?-spytał Dymitr.
-Jasne.-powiedziałam ruszając przodem. Zeszliśmy jako pierwsi. Mia z Adamem siedzieli w krzesełkach z nieszczęśliwymi minkami patrząc z utęsknieniem na podłogę. Mia miała na sobie sukienkę z myszką Mini i słodkie dwie maleńkie kiteczki, Adam był podobnie ubrany do Borysa tylko miał szarą koszulę.
-Hej maluchy.-powiedziałam siadając obok nich. Oboje się rozpromienili.
-Lo!-krzyknęła Mia z szerokim uśmiechem.
-Jeśli chcecie mogę być Lo.-powiedziałam z uśmiechem. Dymitr wziął ode mnie Borysa i podszedł do choinki.
-Am.-powiedział Adam pokazując stół.
-Tak braciszku tu będzie za chwilę am.-powiedziałam patrząc na brata z uśmiechem. Oboje popatrzyli na mnie i uśmiechnęli się do siebie szeroko.-Moje kochane myszki.-powiedziałam całując oboje w policzki.
-Jaki śliczny obrazek.-usłyszałam za plecami głos ojca. Odwróciłam się do niego. Podszedł do nas i przytulił mnie do siebie.
-Też tak uważam, a to dlatego, że mam śliczne rodzeństwo.
-Też uważam, że są śliczni, ale im tego nie mów.-powiedział całując mnie w czubek głowy.
-Dobrze.-powiedziałam z szerokim uśmiechem, wiedząc że moje rodzeństwo z moim ojcem będzie szczęśliwe.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej kto jutro tak jak ja będzie pisał egzaminy gimnazjalne?


3 komentarze:

  1. Wcale nie jestem tym zachwycona, ale ja. Teoretycznie powinnam sie wyspać i juz spać, ale w praktyce przeczytalam sobie twój rozdział o tym jak Rose prowokowała Dymitra. Myślę, że on potem coś z tym zrobi :DCzekam na kolejny i powodzenia jutro!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział przecudowny. Rose sobie nagrabi u Dymitra i to sporo. Mam nadzieje że dobtzr Ci poszło i trzymam kciuki za jutro i pojutrze. Mnie to czeka dopiero za rok więc mam wolne XD.
    PS. Pisz jak Ci poszło.
    ~G&G~

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział. Aj! Boro. Czyżby ci się osoby pomyliły? To tatę zawsze osikujesz. Roza nie kuś, bo źle to się może skończyć 😏😏 Bliźniaki są bardzo słodkie. Lecę czytać dalej. 💖💖💖💖

    OdpowiedzUsuń