Tak bardzo cię kocham, Roza

Tak bardzo cię kocham, Roza

czwartek, 18 lutego 2016

Rozdział 23

Rozmawiałam z Masonem jeszcze 2 godziny.Było jak za starych dobrych czasów śmialiśmy się i rozmawialiśmy czułam się jakbyśmy buli w szkole.
-Mason muszę już lecieć -powiedziałam spoglądając na zegarek.Dymitr pewnie się wkurzy
-Tak szybko?No tak twój Rosjanin pewnie się niepokoi
-Ej!!!On ma imię-oburzyłam się
-No dobra sorry.Leć już do niego
-Pa Mason-powiedziałam odchodząc ale coś mi się przypomniało-A Mason czy jutro mógł byś wpaść na kolację do mnie i do Dymitra?
-Rose no wiesz...
-Nie będziemy sami będzie jeszcze Lissa i Christian moja mama i poznasz mojego tatę
-No zgoda-po dłuższej chwili się zgodził-Na razie Hathaway .
-Pa Ashford
Weszłam do domu.Tak jak się spodziewałam Dymitr był już w domu i gotował obiad
-Hej Towarzyszu co tam gotujesz?-spytałam wchodząc do kuchni
-Co powiesz na spaghetti ?-spytał odwracając się do mnie i całując mnie w czoło.
-Jestem za -no dobra czas na poważną rozmowę-A co powiesz na to by jutro powiedzieć wszystkim o tym co stało się w Bai?
-Chodzi ci o zaręczyny?-pokiwałam głową-No to zgoda ale pod jednym warunkiem.
-Jakim?-spytałam o co mu chodziło
-Pomagasz mi gotować-no to mamy problem
-Dymitr ale ja nie umiem gotować.-oznajmiłam naprawdę te kilka potraw które udało mi się zrobić to czysty przypadek
-Ale ja nie mówię o tym byś od razu robiła kurczaka w warzywach.Chciał by żebyś pomogła mi pokroić warzywa ,zrobić sos
-No zgoda-przerwałam mu-pomogę ci,a i jeszcze jedno Mason też będzie-Dymitr mieszał właśnie sos i gdy usłyszał to imię momentalnie zesztywniał
-Czyli go zaprosiłaś?-spytał nie patrząc na mnie
-Dymitr wszystko sobie wyjaśniliśmy on wie,że jestem z tobą
-No dziś rano jak na mnie napadł nie wydawał się przekonany-widzę,że zapowiada się jutro ciekawy wieczór
-Ale potem z nim rozmawiałam i zrozumiał jesteśmy tylko przyjaciółmi.A ty nie powinieneś mu mówić o tym co stało się gdy Wiktor porwał Lisse .
-Czyli to z nim byłaś ten cały czas?!-wykrzyknął zdenerwowany Dymitr no popatrz nie myślałam,że jest aż tak zazdrosny
-Tak tłumaczyłam mu dlaczego z nim nie mogę być i wiesz co gdy mu wszystko na SPOKOJNIE wytłumaczyłam przystał na przyjaźń.-specjalnie podkreśliłam spokojnie by Dymitr zrozumiał,że krzyki nic tu nie dadzą.
-Dobrze Roza dla ciebie wytrzymam jego towarzystwo.
-I za to cię kocham -dałam mu buziaka-A teraz  wybacz idę zadzwonić do moich rodziców i ich zaprosić .Na którą?-spytałam wchodząc do góry
-Najlepiej na 5 .Za 10 minut obiad.
-Dobrze kochanie-powiedziałam gdy byłam już u nas w sypialni wzięłam telefon i wybrałam numer do mamy.Odebrała po pierwszym sygnale
-Tak słucham-odezwała się głosem którym mogła zabić na kilometr
-Hej mamo słyszałam,że jesteś na Dworze.Czy to prawda?-spytałam nie byłam pewna czy aby na pewno jeszcze jest
-Tak Rose jestem do piątku.A czemu pytasz?
-Chciała bym cię zaprosić na kolację jutro na 5.Pasuję ci?
-O to miło z twojej strony ale czy coś się stało,że złożyłaś mi tą propozycję?
-Nie oczywiście,że nie tylko chciałam cię zaprosić
-Dobrze chętnie przyjdę.Do zobaczenia
-Pa-rozłączyłam się i wybrałam numer do Abe wiedziałam,że odbierze i się nie pomyliłam tak samo jak mama był podejrzliwy co do mojego zaproszenia ale koniec końców się zgodził.Zeszłam do Dymitra akurat gdy nakładał na talerze makaron
-Po obiedzie pójdę do Lissy i ich zaproszę -powiedziałam siadając na krześle w salonie.Dymitr podał obiad który był przepyszny z resztą jak zawsze.Po obiedzie poszłam do Lissy która strasznie się ucieszyła na wspólną kolację w gronie znajomych .Gdy wracałam do domu zobaczyłam jak Mia rozmawia z Andre.Czyżby znowu zaczęli się spotykać?Czekam na dalszy rozwój ich związku.

6 komentarzy:

  1. A ja czekam na nowy rozdział!
    Dymitr ty zazdrośniaku! Rozdział super ale gdzie tu TE sceny? 😂😂😂 Ola wiesz jak ja ich kocham...
    No nic czekam dalej 😉😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mańka będą w swoim czasie

      Usuń
    2. No to czekam. Dobrze, że Mason to zrozumiał. A ten wybuch Dymitra. Co się stało z naszym opanowanym strażnikiem. Zazdrość i miłość zmieniają ludzi. A Mia i Andre. Hymn... Ciekawe. Czekam na więcej. :-*

      Usuń
  2. Okie. Tak być może dalej. Mało mnie obchodzi Mia, chcę Romitri!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń