Tak bardzo cię kocham, Roza

Tak bardzo cię kocham, Roza

wtorek, 23 lutego 2016

Rozdział 29

Spałam sobie spokojnie kiedy ktoś zaczął mną potrząsać.Wściekła,że mój ukochany nie daje mi się wyspać chciałam się zakryć kołdrą ale nie było jej na miejscu.Otworzyłam oczy
-Dymitr daj się wsypać!!!-krzyknęłam i prawie zderzyłam się z Lissą głowami
-Mam na imię Lissa i jestem twoją przyjaciółką a nie twoim trenerem-odpowiedziała śmiejąc się podniosłam się i okazało się,że jestem w pokoju w Akademii.A przy moim łóżku stoi Lissa
-Gdzie jest Dymitr?-spytałam zdezorientowana .Nie wiedziałam co się dzieje ale jeśli to żart to jest nieśmieszny
-Zapewne czeka na ciebie na sali od jakiś 5 minut dlaczego tak cię to dziwi?-spytała Lissa
-To jakiś żart?-spytałam zaczęłam się bać
-Rose pośpiesz się jeśli się spóźnisz Dymitr ci nie odpuści gdy widziałam go chwilę temu był wściekły,że nie jesteś na sali
-Dobra już wstaje-powiedziałam i zaczęłam się ubierać.Czyli co te zaręczyny mój wyjazd do Rosji to wszystko było tylko snem ,już nic nie rozumiem.-Liss ile ja mam lat?-spytałam zdezorientowana wiem,że uzna mnie za wariatkę ale trudno
-Czy dobrze się czujesz Rose?Masz 17 lat ale za tydzień 18.Właśnie co powiesz na imprezę w szkolnej świetlicy?
-Pogadamy później ok?-spytałam Lissę może Dymitr mi to wszystko wyjaśni
-Dobra-usłyszałam ruszyłam biegiem na sale nic się tu nie zmieniło wszystko wyglądało tak jak przed napaścią strzyg na szkołę.Wpadłam do sali jak burza.Dymitr stał oparty o ścianę
-Cieszę się,że raczyłaś się jednak pojawić-powiedział na powitanie
-Oj Towarzyszu potrafię ci to wynagrodzić-powiedziałam patrząc na niego niewinnym wzrokiem
-Tak a ciekawe jak,10 minut opóźnienia,jak chcesz to nadrobić?-spytał patrząc na mnie jak mentor.No tak przecież on nie wie co mam do zaproponowania a szkoda bo dla niego mam wiele-na rozgrzewkę 10 kółek-powiedział siadając pod ścianą znów zachowywał się jak dawny Dymitr.Czy to był tylko sen i nie mam zostać jego żoną?Czyli to wszystko było jednym wielkim marzeniem?Czy moja wyobraźnia naprawdę stworzyła aż tak realistyczne obrazy?-Nic mi nie powiesz?-spytał Dymitr patrząc na mnie
-A co mam powiedzieć?Kazałeś zrobić mi 10 kółek jestem na 5 robię to co mi kazałeś.-powiedziałam patrząc na niego ze zdziwieniem
-A od kiedy wykonujesz moje polecenia?Zazwyczaj mówisz coś w stylu "czy ja naprawdę muszę" lub "pobiegasz ze mną" a dziś od razu zabrałaś się do roboty-no tak racja przecież w szkole zawsze tak mówiłam coś w tym stylu zatrzymałam się przy nim i spojrzałam w jego oczy.Jak ja je kocham
-Wydawało mi się,że przed chwilą powiedziałeś,że straciliśmy 10 minut lekcji więc zabrałam się do roboty-powiedziałam było to kłamstwo ale wątpię by zauważył
-Dobra siadaj co cię trapi?-spytał siadając na matę usiadłam obok niego-Rose co się dzieje?-zazwyczaj zwracał się do mnie"Roza" ale to był sen
-Nic miałam realistyczny sen-powiedziałam nie patrząc na niego
-Co ci się śniło?-spytał a ja mimowolnie na niego spojrzałam.Patrzył na mnie a jego spojrzenie mówiło "mi możesz śmiało powiedzieć nic nikomu nie powiem"
-Śniło mi się,że...byliśmy ze sobą i,że ty mi się oświadczyłeś ale to nie był zwykły sen ten był strasznie realistyczny tak jakby działo się to naprawdę-urwałam-nie powinnam ci tego mówić.Zapomnij o tym-chciałam wstać ale chwycił mnie za nadgarstek
-Nie żałuj Roza też chciałbym żeby to była prawda ale wiesz,że nie możemy być razem
-Wiem Dymitr ale to było takie piękne- powiedziałam a on chwycił moją twarz w dłonie i mnie pocałował.Długo, namiętnie, wkładając w to całą miłość nawet nie wiem kiedy ale znalazłam się w jego ramionach .Poczułam jak zbiera materiał mojej bluzki pod swoje palce i zanim się zorientowałam moja koszulka leżałam na macie
-Nie tu Roza-wysapał podniósł się już myślałam że koniec tematu ale on wziął mnie na ręce i zaniósł do składziku .Zdałam sobie sprawę,że nie byłam z nim w wartowni ani Jessi nie znęcał się nad Lissą.Nagle poczułam usta Dymitra na mojej szyi
-Dymitr -krzyknęłam to było takie przyjemne .Zorientowałam się,że ściągnęłam mu podkoszulkę a teraz zajęłam się jego spodniami,on też był zajęty moimi dresami  gdy już byliśmy w samej bieliźnie i już mieliśmy pozbyć się naszej garderoby usłyszałam głos który dochodził z ni kąt "Roza" kolejny pocałunek "Roza".Nagle wszystko zniknęło a ja byłam w bardzo dobrze znanym mi miejscu byłam w sypialni a Dymitr patrzył na mnie przerażony
-Roza co ci się śniło?-spytał patrząc na mnie z uśmiechem ale w oczach miał strach .
-Możesz mnie uszczypnąć ?-spytałam
-Roza dobrze się czujesz?-spytał uśmiechając się ale mnie uszczypnął
-Czyli to nie sen.-opadłam z powrotem na łóżko.
-To powiesz co ci się śniło?-spytał przyulając mnie
-A skąd wiesz,że śniłam?-spytałam podnosząc głowę by spojrzeć na jego twarz wyrażała rozbawienie
-Wydawałaś dość dziwne dźwięki-powiedział powstrzymując śmiech
-O nie naprawdę nie chciałam cię obudzić przepraszam-powiedziałam przypominając sobie o czym śniłam
-Spokojnie tobie wybaczę wszystko-powiedział całując mnie w czoło, ale ja pocałowałam go w usta
-Idziemy spać musisz być wypoczęty-powiedziałam gasząc lampkę nocną
-Dobranoc Roza-powiedział Dymitr kładąc się na swojej części łóżka
-Dobranoc Towarzyszu-odpowiedziałam modląc się by reszta nocy była spokojna.

11 komentarzy:

  1. Cudowny rozdział,a ten sen po prostu super.
    Pozdrawiam i życzę weny

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rozdział czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieźle, tylko czemu obudził ja w takim momencie. No cóż i tak dobrze, że to był tylko sen. Ona by tego nie zniosła. Wszystko od początku. Życzę weny i czekam na więcej. :-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo realistyczny sen,czy czasami Rose podświadomie śni o Dymitrze,ciekawe,powiadam ciekawe.Pozdrawiam i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czemu ten sen się skończył 😘😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja na prawdę myślałam, że to była prawda i że Rose jest w Akademii. Uf... Dobrze, że nie. Aczkolwiek ich trening był... Ja też taki chcę!
    Super.
    Czekam na nexta 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mańka szukamy takiego trenera?

      Usuń
    2. Jeszcze pytasz? No jasne. Ale chyba znalazłyśmy już, nie?

      Usuń
    3. No w sumie to tak masz do niego numer?

      Usuń
  7. Ej ja też myślałam, że to wszystko było snem.. jacie
    😶😶😏😏 Jak dobrze że wszystko jest w porządku ,😎😍😍

    OdpowiedzUsuń
  8. Boże. Myślałam, że jej to zrobisz!

    OdpowiedzUsuń