Tak bardzo cię kocham, Roza

Tak bardzo cię kocham, Roza

wtorek, 1 marca 2016

Rozdział 39

-Dymitr mógł byś mi odpiąć zamek od sukienki?-spytałam próbowałam go pocieszyć od kiedy dowiedzieliśmy się o tym,że Tasza ma być sądzona strasznie spochmurniał nie chciałam by był smutny więc starałam się go pocieszyć w najlepszy sposób.
-Jasne-powiedział i rozpiął  sukienkę a później wrócił na swoje miejsce czyli na łóżko.Wykąpał się pierwszy i teraz ja miałam zamiar iść
-Kochanie nie smuć się -powiedziałam
-Nic mi nie jest-powiedział nie patrząc na mnie.Poszłam się wykąpać gorąca kąpiel zrobiła mi dobrze i pozwoliła oswoić się z nietypową sytuacją .Ubrałam się w bieliznę którą Dymitr uwielbiał na to włożyłam gruby szlafrok i wyszłam z łazienki.Dymitr czytał książkę od swojej matki
-Kochanie czytałeś już książkę od Jewy?-spytałam niby zwyczajnie ale nieznana nuta w moim głosie kazała Dymitrowi spojrzeć na mnie i właśnie w tej chwili zdjęłam szlafrok.Dymitr patrzyła na mnie głodnym wzrokiem odłożył książkę i podszedł do mnie.
-Roza-szepnął podchodząc do mnie-Co to za okazja?
-Chciałam ci poprawić humor.Udało się?-spytałam podchodząc jeszcze bliżej ukochanego jeśli to było możliwe.Chwycił mnie w tali i nasze usta się spotkały w pocałunku pełnym miłości i wszystkich naszych uczuć które od dłuższego czasu chowaliśmy.Dymitr chwycił mnie za pośladki i uniósł mnie delikatnie zaraz potem ruszył ze mną w stronę łóżka ale cały czas mnie trzymał i nie wypuszczał-Odpowiedz.-wysapałam
-Co?-spytał patrząc na mnie
-Poprawiłam ci humor?-spytałam i w tej chwili Dymitr posadził mnie na łóżku i nachylił się nade
 mną
-Roza nigdy przy tobie nie będę smutny-powiedział i znów mnie pocałował.Wiedziałam,że na tym koniec gry wstępnej.Dymitr przestał być ostrożny i to było w nim najlepsze nie wyobrażam sobie żeby się hamował podczas tego co właśnie robiliśmy.Nie wiem ile razy od nowa się w nim zakochiwałam ale za każdym razem czuję się wyjątkowo.Skończyliśmy a ja przytuliłam się do jego torsu
-Dymitr wiesz,że cię kocham?-spytałam wtulona w niego
-Tak wiem.Dlaczego pytasz?-czułam,że na mnie patrzy
-Tylko z ciekawości-powiedziałam i spojrzałam na jego tors.Zdałam sobie sprawę z czegoś-Jak się czułeś?-spytałam
-Kiedy?Roza dobrze się czujesz?-spytał
-Wtedy gdy wbiłam ci w serce kołek jak się wtedy czułeś?-spytałam na jego piersi nie było śladu po tym zdarzeniu ale ja nie mogłam o tym tak po prostu zapomnieć przecież wtedy myślałam,że pozbyłam się miłości mojego życia.Czy powiedział by,że mnie zawsze będzie kochać?
-Szczerze to nie czułem nic ale gdy zacząłem lecieć w dół zdałem sobie sprawę,że to koniec...
-Dokończ-powiedziałam miałam łzy w oczach i chciałam usłyszeć wszystko
-I zdałem sobie sprawę,że kocham cię najbardziej na świecie i nic tego nie zmieni.To było dziwne bo wtedy czułem tylko pragnienie i nic więcej.Miłość była dla mnie taka zła więc gdy wpadłem do wody i kołek wyleciał zdałem sobie,że ktoś taki jak ty mógł wywołać tak potężne uczucia.Więc dlatego chciałem cię zabić żeby taka osoba jak ty nie mogła wywołać taki silnych uczuć.Przecież byłem strzygą nie mogłem czuć.-powiedział a ja się rozpłakałam na dobre-Roza nie płacz to już minęło i nie wróci
-Nie chodzi o to Dymitr ja też po tym co ci wtedy zrobiłam nie mogłam się pogodzić z tym,że nie żyjesz a potem ten list i ta nadzieja,że może uda się ciebie uratować wtedy w hotelu kiedy nas dopadłeś chciałam cię ratować niby wiedziałam już jak ale cały czas bałam się,że to kłamstwo.Dopiero w magazynie jak leżałeś na kolanach Lissy zrozumiałam,że to stało się naprawdę,że jesteś żywy i,że mnie nie zabijesz nawet nie wiesz jak mi wtedy ulżyło.-powiedziałam i wtuliłam się w niego mocniej
-Właśnie a wracając do tego wydarzenia z magazynu wy widzieliście światło.A ja widziałem coś zupełnie innego ...widziałem życie,piękno i dobroć czułem się taki żywy.Lecz po chwili wszystko minęło i potem mnie zabrali .-przerwał a ja na niego spojrzałam
-Zawszę cię będę kochać-powiedziałam
-Ja ciebie też Roza ja ciebie też-powiedział i pocałował mnie  a potem zasnęliśy
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem dzisiaj kiepski ale jutro będzie porządny i wstrząsający

5 komentarzy:

  1. Piękny i czuły rozdział, nie mogę się doczekać następnego, który jak twierdzisz jest porządny i wstrząsający :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już chyba ci zrelacjonowałam moje przeżycia, prawda?
    Już nie mogę doczekac się następnego.
    PS. Kto jak kto, ale Rose to wie jak odwrócić uwagę Dymitra od Taszy itd....

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki słodki♥♡♥♡♥♡. Więcej takich scen. Proszę!! Dymitr jaki on czuły. Rose taka wrażliwa. Tylko nie waż mi się ich rozdzielać. I kończ tą sprawę z Taszą, bo Dymitr nie może być smutny. Ale Roza zawsze go pocieszy. Romitri. Czekam na więcej i życzę weny:-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział ! Prawie sama się poryczałam ! Normalnie zaszklone oczy ! Czekam na następny i więcej takich scen jak ta. :) Pozdrawiam
    ~Zmey~

    OdpowiedzUsuń