Tak bardzo cię kocham, Roza

Tak bardzo cię kocham, Roza

niedziela, 24 kwietnia 2016

Rozdział 108

Po życzeniach przyszedł czas na kolację,która była przepyszna wszystko było dobrze doprawione,a w połączeniu z winem smak rozpływał się w ustach.Nie ma co się dziwić przecież Abe musiał mieć najlepszych kucharzy.Jeszcze nigdy tak nie świętowałam było tak rodzinnie,tak domowo czułam się tu tak dobrze że sama byłam zdziwiona.W zeszłym roku miałam popsute święta.Teraz miałam najlepsze święta w całym moim życiu.Składało się na to kilka czynników: po pierwsze przytulałam,śmiałam całowałam,rozmawiałam z mężczyzną którego kocham,po drugie w tym roku nikt mi nie podbił oka,po trzecie spędzam rodzinne święta.W zeszłym roku nawet o tym nie pomyślałam.Skończyliśmy kolację i wtuliłam się w Dymitra siedzącego obok mnie na krześle,wzięłam swój kieliszek wina i patrzyłam jak Zoja bawi się pierożkiem który Karolina kazała jej zjeść.Wyglądała słodko.
-Smakowało?-spytał Abe patrząc na wszystkich z uśmiechem.
-Wydaje mi się Staruszku czy ty chcesz żebym przytyła?-spytałam patrząc na niego.
-Kilka kilogramów nic ci nie zrobi.-powiedział popijając wino.Zaśmiała się z jego komentarza.
-Roza dla mnie jesteś idealna.-szepnął Dymitr do mojego ucha.
-Cieszę się że chociaż dla kogoś.-powiedziałam dając mu buziaka w policzek.Zostawiłam mu na policzku krwisto czerwony ślad po moich ustach.
-Boże Bielikow coś cię ugryzło w polik?-spytał mój ojciec zaczepnie.
-Słucham?-spytał patrząc na mojego ojca nic nie rozumiejąc.
-Ja ci to wytłumaczę.-powiedziałam biorąc do ręki chusteczkę i wycierając mu polik.-To moja sprawka.-powiedziałam z uśmiechem.
-Coś ty mi zrobiła?-Dymitr patrzył na mnie ni to uśmiechnięty ni zaskoczony.
-Zostawiłam ci moją szminkę na policzku.-uśmiechnęłam się do niego słodko.
-Czy już jestem czysty?-spytał gdy odłożyłam chusteczkę.
-Jak nigdy.-pocałowałam go przelotnie tym razem w usta.
-Dobrze dzieciaki to co otwieramy prezenty?-Abe klasnął w dłonie.
-Taakk.-Pawka i Zoja byli uradowani i od razu dorwali się do prezentów.Pawka dostał pełno samochód za które podziękował Mikołajowi.Zoja dostała masę lalek i teraz tworzyła rodzinki.Mój ojciec zabawił się w Mikołaja i zaczął rozdawać prezenty.Ja z Dymitrem jako ostatni dostaliśmy dwa prezenty oddzielnie i jeden wspólny od naszych rodziców.Dymitr od dziewczyn dostał nowy zegarek  bo poprzedni mu się popsuł.Czekałam w napięciu aż rozerwie papier i zobaczy prezent ode mnie.Spojrzał na prezent ode mnie.Moje serce zatrzymało się na jedno uderzenie.Spojrzał na mnie nie wiedziałam co zrobi.Wstał.Podszedł do mnie.Zaczął się ze mną kręcić na rękach i mówić jaka jestem wspaniała.
-Roza ale jak ci się udało ją dostać?-spytał gdy się zatrzymaliśmy.
-Mam ukryty talent.-powiedziałam uśmiechając się do niego.
-Teraz otwórz ty.-powiedział podając mi prezenty.Od dziewczyn dostałam śliczną szarą sukienkę.Od Dymitra dostałam coś małego.Zaczęłam rozdzierać papier naprawdę ciekawa co tam jest.To co zobaczyłam po odpakowaniu....zatkało mnie.Zobaczyłam małe pudełeczko i mój ukochany błyszczyk.Otwarłam pudełeczko znalazłam tak bransoletkę ze znakiem nieskończoności.Wstałam z krzesła i dałam buziaka Dymitrowi.Teraz przyszedł czas na prezent od moich rodziców.Dymitr pozwolił mi otworzyć.Usiadłam mu na kolanach.Zaczęłam rozpakowywać.To co zobaczyłam przeszło moje wyobrażenia o prezentach.
-Ale to przecież...-Abe mi przerwał.
-Kluczyki do nowego auta.Wiem że wasz genialny SUV zaczął się psuć więc postanowiłem kupić wam nowy jest tak samo dobrze wyposażony jak najnowsze SUV-y na Dworze.-powiedział Abe jakby mówił o pogodzie.
-Abe to miło z twojej strony,ale my nie możemy przyjąć auta to za dużo.-powiedział Dymitr w naszym imieniu.
-Ale musicie ja go nie mogę wziąć bo Janin nie pozwala mi kupować nowych aut.-powiedział ze smutną miną.
-W takim razie dziękujemy tatusiu.-powiedziałam podchodząc do niego i dając mu buziaka w policzek.
-Czego nie robi się dla jedynego dziecka.-powiedział radośnie.
-Tego nie jestem pewna.-dodałam z uśmiechem.

4 komentarze:

  1. Jak rodzinnie! Cudy klimat ma ten rozdział.Abe się poczuł jak ryba w wodzie ☺Uwielbiam tego gościa.Chociaż dzisiaj przebił go Dymitr z raną na policzku 😄i Janine zabraniająca kupowania samochodów!Pozdrawiam i oczywiście życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Eh! Ja t czekam na wieczór! Ale słodko 😍😍😍 Dymitr dostal nowy westernik?? ❤❤❤ Kocham ich 💙💙💙
    Pozdrawiam. Czekam na następny 😘

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale. Rose jaka z ciebie strażniczka, skoro zostawiasz dowody zbrodni? Dymitr chyba musi przypomnieć ci kilka lekcji na osobności. I chyba bardzo się do tego pali. Bielikow był zadowolony z prezentu. I ten Błyszczyk. TEN błyszczyk. Bielikow będzie o nim pamiętał, do końca życia. Abe, serio?! Samochód!? No nie powiem postarałeś się. Ostatnie zdanie pozostawia małe wątpliwości, co do ich rodziny. czekam na następny i życzę masy wennnnnny. :-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Samochód! Dla Rose, oczywiście. Musi być dla niej :3

    OdpowiedzUsuń