Poczułam jakbym leciała,jakbym miała skrzydła dzięki którym wznoszę się wysoko ponad obłoki.Byłam wolan i szczęśliwa.Po chwili poczułam coś miękkiego pod plecami.Otwarłam oczy i okazało się,że mój lot to był tylko sen.
-Przepraszam nie chciałem cię budzić.-usłyszałam cichy lecz piękny głos.Spojrzałam na Dymitra.
-Kiedy zasnęłam?-spytałam siadając na łóżku.
-Sam nie wiem rozmawialiśmy,a ty po chwili odpłynęłaś.-wzruszył ramionami i ściągnął swój kowbojski płaszcz.
-Dlaczego mnie nie obudziłeś?-spytałam lekko zaspana.
-Przepraszam,ale spałaś a mi było szkoda cię obudzić.
-Trzeba było pewnie cię obśliniłam.-powiedziałam patrząc na mojego ukochanego.
-Nie właśnie ani trochę.-uśmiechnął się do mnie kusząco.
-Towarzyszu kusisz.-powiedziałam podchodząc do niego powoli.
-Naprawdę?-spytał niby niewinnie,ale oboje wiedzieliśmy jak się dalej noc potoczy.
-I to bardzo.-podeszłam do niego i złożyłam na jego ustach pocałunek,po chwili poczułam silne ręce oplatające moją talię.
-Kocham cię .-szepnął.
-Ja tiebia liubliu Dymitr.-powiedziałam w jego ojczystym języku,a on uśmiechnął się promiennie i chwycił mnie za pośladki.Na początku nic nie robił po prostu trzymał tam ręce po chwili jednak zaczął ściskać lekko,masować,a po chwili podniósł mnie delikatnie.Myślałam że zaniesie mnie do łóżka,ale on stał cały czas w jednym miejscu trzymając mnie za pośladki stwierdziłam że ułatwię mu jeszcze i oplotłam go nogami w pasie.Całował mocno ale natarczywie.Myślałam że nie wytrzymam i zaczęłam ściągać jego bluzkę powoli nie spiesznie,skoro tak mu się nie spieszy to ja też nie będę się spieszyć.
-Roza zdecyduj się czy mnie rozbierasz czy mam być ubrany.-sapnął gdy na chwilę się od siebie odkleiliśmy.Zaśmiałam się pod nosem.Od kiedy on jest taki niecierpliwy?Jednym płynnym ruchem ściągnęłam jego bluzkę odsłaniając idealnie wyrzeźbiony tors.Dymitr równie płynnym ruchem odkrył mój brzuch i szybko zajął się spodniami kładąc mnie na łóżku.Ja nie chciałam być gorsza i też szybko pozbyłam się jego spodni,nie chciałam bawić się tak długo jak on więc przy okazji pozbyłam się jego bokserek.Usłyszałam tylko cichy śmiech ukochanego w odpowiedzi.Uśmiechnęłam się do niego promiennie i szybko powróciłam do jego ust.Dymitr posadził mnie obie na kolanach tylko po to by pozbyć się mojego stanika i założyć prezerwatywę.Po chwili również leżałam przed nim naga.Spojrzał na moje nagie ciało podziwiając mnie.Widziałam w jego oczach rosnące pożądanie.Aż w końcu nie wytrzymał i pocałował mnie w usta potem zaczął pieścić moją szyję zjechał na moje piersi całując na przemian to jedną to drugą.Spojrzał na mnie szukając zgody na dalsze pieszczoty pokiwałam tylko głową żeby kontynuował,nie trzeba było mu mówić dwa razy wrócił do pieszczot całując mój brzuch i podbrzusze zatrzymał się tam na chwilę lecz po chwili poczułam jego język w sobie,jęknęłam w spazmach przyjemności,po chwili wrócił do moich ust całując je lekko tylko po to by odwrócić moją uwagę.Poczułam jak we mnie wchodzi.Nasze jęki byłe zsynchronizowane.Nie wiem jak on to robi,ale za każdym razem zakochuję się w nim na nowo,jest dla mnie ciągle zagadką której nie mogę odkryć.Widzę jak zmienił się od naszego pierwszego spotkania,ale uważam że nadal jest zamknięty w sobie.W końcu poczułam że doszliśmy oboje w tym samym momencie.Dymitr zmęczony padł obok mnie.
-Roza kocham cię.-szepnął i pocałował mnie w czoło.
-Ja też cię kocham Towarzyszu.-podziałałam przytulając się do niego.Po chwili oboje zmęczeni zasnęliśmy przytulając się do siebie.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej wiem że dzisiaj krótki,ale nie mam dziś zbytnio czasu a nie chciałam was zostawiać bez rozdziału.A co do rozdziału wiem że jest kiepski,ale chciałam jakoś zakończyć ich dzień.
Kiepskie?! Kobieto ty chyba nie wiesz co mówisz! To jest genialne, boskie, cudowne, perfekcyjne itp. itd. :* Kocham wszystkie twoje rozdziały i za każdym razem nie mogę się doczekać następnego. Ich dzień zakończyłaś świetnie i zaczynam się zastanawiać czy nie powinnaś dodać do reakcji takiego odczucia jak "erotyczne", albo coś w tym stylu :D, bo dziś było gorąco, hehe. Życzę duuużo weny i wiary w siebie :*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo te słowa wiele dla mnie znaczą
UsuńKobieto. Ten rozdział mnie rozwalił. Taki śmiały, pełny uczucia. Uwielbiam takie. Kocham ich i ciebie i ogólnie Awww.... mam dziś dobry humor, a teraz jeszcze lepszy czekam na następny. Z niecierpliwością.💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖. No to chyba okazuje pełnię moich odczuć i uczuć. :-*
OdpowiedzUsuńpodpisuje się pod resztą rozdział barzo mi sie podobał ,wcale nie kiepski ,czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńkaska