Rose:
Nie mogę uwierzyć, że wyjeżdżamy za tydzień do Rosji. Stęskniłam się za dziewczynami tak bardzo. Wróciliśmy do domu. Byłam wykończona. Marzyłam tylko o tym by jak najszybciej iść spać.
-Roza obejrzymy coś?-spytał Dymitr gdy weszliśmy do domu.
-Jeśli chcesz.-powiedziałam z uśmiechem.
-A co chcesz obejrzeć?-spytał całując mnie w głowę.
-Coś fajnego.-powiedziałam z uśmiechem.
-Znajdź coś, a ja przyszykuje coś do jedzenia.
-Coś niezdrowego?-spytałam z nadzieją.
-Roza, ale dziecko.-Dymitr spojrzał na mój brzuch.
-Jak raz na kilka miesięcy zjem coś niezdrowego to nie umrę.-powiedziałam patrząc na niego błagalnie.
-Niech ci będzie.-powiedział wzdychając ciężko. Usiadłam przed telewizorem i zaczęłam szukać jakiś śmiesznych filmów. Dymitr przyszedł z przekąskami i poszedł po gorącą czekoladę.
-Może być?-spytałam pokazując komedię.
-Może.-powiedział z uśmiechem.
-Kochanie rozpalisz w kominku?-spytałam patrząc błagalnie na męża.
-Zimno?-spytał zatroskany.
-Trochę.-powiedziałam rozcierając dłonie.
-W takim razie nie ma sprawy. Na razie przykryj się kocem, a ja idę rozpalić w kominku.-powiedział całując moją głowę. Wzięłam koc i się nim opatuliłam, Dymitr wrócił z drzewem i zaczął rozpalać. Po chwili w salonie przyjemnie pachniało palonym drewnem. Dymitr zgasił światło i usiadł obok mnie przytulając mnie mocno do siebie. Wtuliłam się w ciepły tors męża i zaczęliśmy oglądać. Śmiałam się do łez, a Dymitr nie wytrzymał i musiał na chwilę wyjść.
-Towarzyszu chodź!-krzyknęłam przez łzy śmiechu.
-Co znowu?-spytał i parsknął śmiechem.
-Udało mu się.-powiedziałam pokazując ekran.
-Super.-powiedział siadając obok mnie. Spojrzałam na twarz męża i wybuchnęłam kolejnym napadem śmiechu.
-Skończ!-krzyknął Dymitr śmiejąc się ze mnie.
-Kie-kie-kiedy nie nie m-mogę.-powiedziałam. Cały brzuch bolał mnie od śmiechu, a nie mogłam się powstrzymać. Dymitr wyłączył film i pozwolił mi się wyśmiać do końca gdy się uspokoiłam wtuliłam się zmęczona w męża. Przytulił mnie mocno i pocałował w czoło.
-Roza jak oglądać komedię to tylko z tobą.
-Jesteś słodki.-powiedziałam całując go w policzek.
-Ty jesteś słodsza.-powiedział całując mnie w usta. Nie wiem w którym momencie znalazłam się pod nim, ale wiedziałam jedno, jak to się skończy. Pocałunki Dymitra zaczęły zjeżdżać coraz to niżej. Moja sukienka już dawno leżała na podłodze, a teraz Dymitr walczył z rajstopami. Ja w tym czasie ściągnęłam jego koszulkę i zajęłam się spodniami. W końcu Dymitrowi udało się ściągnąć rajstopy i leżałam przed nim w samej bieliźnie. Nie powiem przyjemnie leżeć przed facetem którego się kocha i wiedzieć, że nigdy nikt go nie zastąpi. Dymitr zajął się moją bielizną, a ja oddałam u się bez reszty. Pozbył się szybko własnych bokserek i zadziałał instynkt. Po chwili leżeliśmy na dywanie przykryci jedynie kocem. Wtuliłam się w Dymitra i patrzyłam na kominek. Było tu tak harmonijnie. Bardzo się za tym stęskniłam. Przymknęłam oczy i uśmiechnęłam się błogo.
-Z tobą pójdę wszędzie.-mruknęłam całując jego tors.
-Dobrze wiedzieć.-powiedział z uśmiechem.
-Towarzyszu, jak ty sobie dasz radę bez seksu przez osiem tygodni?-spytałam podciągając się lekko.
-Co?-spytał zaskoczony.
-No po porodzie.-powiedziałam, ale nadal patrzył na mnie zdziwiony.-Nie czytałeś co dzieje się z ciałem kobiety po ciąży?-spytałam zaskoczona.
-Nie.
-To poczytaj.-powiedziałam z uśmiechem. Położyłam się na jego klacie słuchając równego bicia serca.
-Już nie mogę się doczekać, aż ta mała istotka będzie z nami.-powiedział całując mnie w głowę.
-Wiesz, że jak się urodzi to koniec z takim czymś?-spytałam pokazując na nas.
-Dlaczego?
-Bo nie zamierzam jej się tłumaczyć.-powiedziałam z uśmiechem.
-Jakbyś to wytłumaczyła?
-Rodzice bawili się w zabawy dla dorosłych.-powiedziałam z uśmiechem.
-Ciekawe.-powiedział śmiejąc się głośno.
---------------------------------------------------------------------------------
Hej zacznę od pytania które mnie dręczy.
Kogo stronę trzymacie Dymitra (czytaj urodzi się córka ) czy może Rose (czytaj urodzi się syn)?
A teraz informacje😁😁. Chcę was przeprosić za to że wczoraj nie było rozdziału ale byłam na wyjeździe i nie miałam jak dodać,tak więc dziś będą trzy rozdziały.
4 komentarze= rozdział
Team Dimka, córka - wykapana Rose -musi być. 😂💪🏻 Albo bliźniaki, wtedy remis syn i córka. 😂😂 Już się nie mogę doczekać. 😱👌🏻😍 Czekam na kolejny. 😁😁
OdpowiedzUsuńPewnie, że synek. Rose może się mylić w wielu przypadkach, ale nie w intuicji, co do dziecka. Slodki wieczór. Czekam na następny i życzę weny. 💖💖💖💖
OdpowiedzUsuńJestem za Murmur Murumuru. Wstaw szybko 2
OdpowiedzUsuńWerka
Nie wiem co będzie, ale było by fajnie gdyby była mała Rose. Czekam na 2 . A ty wstaw coś na tamtym blogu, mam pytanie czemu nic nie wstawiasz na tamtym blogu?!!!?
OdpowiedzUsuńBad girls
To ja 5 kom xD Moja cyferka😁
OdpowiedzUsuńBiedny Bielikow 😂 W sumie Rose też. Oni bez siebie nago. Łoohoho 😂
Czekkam na następny rozdział 😂
Ah ten celibat. To będzie bolesne 😂
Ja chce syna
OdpowiedzUsuń