Tak bardzo cię kocham, Roza

Tak bardzo cię kocham, Roza

wtorek, 7 marca 2017

Rozdział 413

Po zakupach ruszyliśmy  z powrotem do domu. Gdy szliśmy przez park Dymitr przez przypadek szturchnął jednego z dwóch mężczyzn przechodzących obok nas. Facet podniósł szybko głowę i spojrzał na Dymitra.
-Dimka?-spytał zaskoczony.
-Wasyl?-spytał Dymitr z szerokim uśmiechem. Po chwili oboje mocno się przytulali.-Tyle czasu. Gdzie ty byłeś? Zniknąłeś zaraz po ukończeniu szkoły i ślad po tobie zaginął.-Dymitr patrzył na faceta z szerokim uśmiechem.
-Jak to gdzie zniknął? Dimka za morojką się uganiał. Między nami dała mu kosza.-zaśmiał się wysoki chłopak, który stał obok Wasyla.
-Spadaj Sergiej.-Wasyl walnął kolegę w ramię.
-Wspaniale was widzieć.-powiedział Dymitr z uśmiechem.
-Ciebie również. Przedstawisz nas może swojej koleżance?-spytał Sergiej patrząc na mnie z uśmiechem.
-Roza podejdź.-Dymitr uśmiechnął się do mnie i wyciągnął rękę w moją stronę. Podeszłam do nich i uśmiechnąłem się szeroko.-Chłopaki to jest moja wspaniała żona Rosemarie Hathaway-Bielikow.-Dymitr uśmiechał się dumny.
-Miło mi jestem Wasyl Prohov.-Wasyl pocałował moją dłoń i uśmiechnął się do mnie szeroko.
-Jestem Sergiej Novak.-on również pocałował moją dłoń.
-Miło mi. Rozumiem, że jesteście przyjaciółmi Dymitra?-spytałam z uśmiechem.
-Ależ oczywiście. Dimka, a której z twoich sióstr urodził się dzieciaczek?-spytał Wasyl patrząc na wózek.
-Żadnej. To nasz synek Borys.-Dymitr wyciągnął Borysa z wózka na co mały zapiszczał szczęśliwy. Chłopaki patrzyli na Borysa i Dymitra z nieskrywanym zdziwieniem.
-Faktycznie twój syn.-zauważył Wasyl z uśmiechem dotykając nóżki Borysa. Mały zawstydzony wtulił się w tatę.
-Nasz.-poprawił go Dymitr.
-To wspaniałe, że Rose traktuje go jak syna.-powiedział Sergiej z uśmiechem.
-Ale on jest moim biologicznym synem.-powiedziałam patrząc na chłopaków.
-Chwilę...To czyim synem on jest?-spytał Wasyl patrząc na nas.
-Borys jest synem Rose i moim.-powiedział Dymitr przytulając mnie do swojego boku. Borys popatrzył na mnie z uśmiechem.
-Ale jak?-spytał Sergiej.
-Byłem strzygą...-zaczął Dymitr.
-Czyli to o was było to orędzie królowej?-spytali zaskoczeni.
-Tak.-powiedział Dymitr całując Borysa w policzek.
-Niesamowite.-powiedział Wasyl.-Ile on ma?-spytał spoglądając na Borysa.
-Pięć miesięcy.-powiedział Dymitr poprawiając czapeczkę Borysa.
-Słodki jest.-zauważył Sergiej.
-A co u was?-spytał Dymitr widząc, że Borys jest coraz bardziej zawstydzony.
-Długo by opowiadać.-Wasyl machnął ręką.
-Jesteśmy do końca tygodnia w Bai. Może spotkamy się jednego dnia?-spytał Dymitr z nadzieją.
-Jasne. Kiedy?-spytał Sergiej z uśmiechem.
-Może w czwartek? Jutro nam nie pasuje, a w czwartek nie mamy żadnych planów.-powiedział Dymitr spoglądając na chłopaków.
-Jasne. Rose ty i Borys czujcie się zaproszeni.-powiedział Wasyl z uśmiechem.
-Nie chcemy wam przeszkadzać. Naprawdę nie martwię się, że Dymitr mi zwieje mogę go śmiało z wami puścić.-powiedziałam biorąc Borysa na ręce bo u Dymitra zaczął się wiercić.
-Ale my chcemy  poznać żonę naszego przyjaciela-powiedział Sergiej z uśmiechem.
-Towarzyszu możemy z tobą iść?-spytałam z uśmiechem.
-Jasne.-Dymitr uśmiechnął się do mnie szeroko.
-W takim razie spotkajmy się w tej  knajpce co zawsze Dimka.-powiedział Wasyl patrząc na Dymitra z uśmiechem.
-Ona jeszcze istnieje?-spytał Dymitr zdziwiony.
-Oczywiście.-zaśmiał się Sergiej.
-O której?-spytałam. Borys pociągnął mnie za włosy i wiedziałam, że trzeba jak najszybciej wracać do domu bo zaraz będzie mały foszek.
-Może o szesnastej?-spytali.
-Może być.-powiedział Dymitr z uśmiechem.
-W takim razie do zobaczenia w czwartek o szesnastej.-powiedzieli odchodząc.
-Pa.-powiedzieliśmy wspólnie i ruszyliśmy w stronę domu bo Borys zaczął płakać.

3 komentarze:

  1. Ciekawe jaka to knajpa. Niech dimka się nie upije

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tam. Chłopak od dawna się nie wyluziwał. Należy mu się. Może w końcu zaciągnię Rozę do łóżka. Super rozdział. Uwielbiam jakDimka mówi o Borysku. Jest wtedy taki dumny. No i o Rose. Wspaniałą tworzą rodzinę. Czekam na następny i życzę weny.💖💖💖💖

    OdpowiedzUsuń
  3. No Dymitr ilu ty masz znajomych. Ciekawe co to za knajpka. Mam nadzieję,e Dymitr będzie trochę nietrzeźwy.
    Czekam na następny <3
    ~G&G~

    OdpowiedzUsuń