Tak bardzo cię kocham, Roza

Tak bardzo cię kocham, Roza

niedziela, 20 sierpnia 2017

Rozdział 550

Obiad był przepyszny, po mimo tego, że gdy go jadłam był letni. Dawno już nie jadłam ciepłego obiadu, bo najpierw karmię Borysa, a potem sama jem. Borys miał dziś kurczaczka na parze, którego nie za bardzo wiedział jak pogryźć.
-Rozmawiałam dziś z Jill.-powiedziała Wiktoria pod koniec obiadu.
-Mówiła coś ciekawego?-spytałam.
-Kilka dni temu Eddy jej się oświadczył. Już dawno nie widziałam tak ślicznego pierścionka zaręczynowego.-powiedział z szerokim uśmiechem.
-Zaręczyli się?-spytałam.
-Tak.
-No nareszcie wziął się w garść.-powiedziałam szczęśliwa. Wiki zaśmiała się i spojrzała na mnie.
-Mieszałaś w tym palce?-spytała niby niewinnie.
-Musiałam go namawiać.
-Jill jest prze szczęśliwa.-powiedziała z uśmiechem.
-Nie dziwie jej się.
-Ciekawe kiedy Kol..........nieważne.-zaczęła Wiktoria, ale zrezygnowała.
-Co chciałaś powiedzieć. Mów śmiało.-poprosiłam.
-Nic mało ważne.-powiedziała spuszczając głowę.
-Mów.
-Nie.
-No mów.
-Nie.
-Wstydzisz się tu kogoś? Bo jak tak to możemy pogadać w cztery oczy.-powiedziałam z uśmiechem.
-Nikogo się nie wstydzę. Po prostu mało ważne.
-Siostrzyczko wszystko co mówisz jest ważne.-powiedział Dymitr patrząc na siostrę z mocą. Wiktoria westchnęła ciężko i podniosła głowę.
-Zastanawiałam się czy Kola kiedyś mi się oświadczy, ale wątpię by chciał być z kimś takim jak ja.-powiedziała patrząc na pusty talerz.
-O czym ty mówisz?-spytałam.
-Byłam potworem Rose. Nie zdziwię się jeśli nie będzie chciał ze mną być.-powiedziała patrząc na mnie załamana.-Uwierz, ale zrozumiem to. Zrozumiem, że gdy tam wrócę może kogoś mieć. Nie będzie dla mnie to dziwne. Jest wspaniały i nie powinien na mnie czekać.
-Wiktoria on cały czas cię szuka. On się nie poddał. On cię kocha i on nie chce nikogo innego niż ciebie.-powiedziałam patrząc na nią.
-Szuka mnie?-spytała.
-Cały czas. Gdy do niego dzwonimy mówi, że jest w nowym miejscu bo nie wie gdzie cię szukać.
-Nie poleciał do Grecji?
-Bez ciebie? Obwiniał się o to, że cię przemienili. Dalej się o to obwinia.
-Ale to nie jego wina. Nie mógł zareagować.-powiedziała myśląc o czymś.
-My to wiemy. Jeśli chcesz możemy go zaprosić na urodziny Borysa. On za tobą bardzo tęskni.-powiedziałam chwytając ją za rękę. W jej oczach zebrały się łzy.
-Ja też za nim bardzo tęsknię, ale nie wiem czy umiem zbudować silny związek po tym co się stało.-powiedziała spoglądając na mnie.
-Też nie byłem tego pewien, ale obecnie nie żałuję , że podjąłem tą decyzję.-powiedział Dymitr patrząc na siostrę.
-Jesteś pewien?-spytała.
-Nigdy w to nie wątpiłem.
-Wiki droga, którą przeszliśmy żeby być tu gdzie jesteśmy była trudna, ale żadne z nas jej nie żałuje. Dzięki temu wszystkiemu mamy siebie, Borysa, wspaniałą rodzinę i przyjaciół. Czego jeszcze możemy chcieć od życia?-spytałam.
-Drugiego dziecka?-spytała.
-Zamknij się gówniaro! Pogadamy jak będziesz miała dzieci.-powiedziałam z uśmiechem.
-Wiecie co?
-Co?-spytaliśmy równocześnie.
-Jesteście wielcy i najlepsi. Nie dziwię się, że mówią o was żywe legendy. Sama uważam podobnie.-powiedziała z uśmiechem choć w jej oczach były łzy.
-Przestań. Staramy się dawać tylko dobre rady.-powiedziałam z uśmiechem. Wiktoria uśmiechnęła się szeroko wstała od stołu i mocno nas przytuliła.
-Kocham was.
-My ciebie też.-powiedział Dymitr gładząc dłoń siostry.

4 komentarze:

  1. Gówniaro? Wow, Rose, nie spodziewałabym się tego 😂😂😂😂😂😂😂😂😂 A może Wiki nie chciała dokończyć tego o Koli, bo Dimka słuchał? 😂😂😂 czekam na następny rozdział i życzę weny 💖💖💖💖

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj biedna Wiki. Ona zdecydowanie potrzebuje Koli. Brawo Eddy! W końcu zrobił coś porządnie. Tak! Zaproście Mikołaja na urodziny. Chcę słodkie spotkanie zakochanych. Czekam na następny i życzę weny💖💖💖💖

    OdpowiedzUsuń
  3. To było takie słodkie. Wiki Kola na 100% będzie z tobą delej być. Już nie mogę się doczekać ich spotkania. To będzie takie piękne i kochane. Najleszy będzie ten jego szok.
    czekam na nastepny i dużo weny, którą posiadasz.
    ~G&G~

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiki, uwierz im, Kola tylko CIEBIE kocha.
    Super rozdział i czekam na nn i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń