Zaczęliśmy sprzątać po obiedzie, gdy Borys się rozpłakał. Wzięłam syna na ręce i skierowałam się z nim na górę żeby go przebrać. Właśnie kończyłam przebierać synkowi pieluchę, gdy zadzwonił mój telefon. Zaskoczona aż podskoczyłam. Spojrzałam na wyświetlacz i uśmiechnęłam się szeroko.
-Hej Mason co się dzieje?-spytałam.
-Rose! Mia rodzi!-krzyknął do słuchawki.
-Co?
-No rodzi! Wody jej odeszły dostała skurcze...
-To czemu z nią nie jesteś!-krzyknęłam przerywając mu.
-Wyprosiła mnie. Powiedziała, że jak zacznie się prawdziwy poród to będę mógł wejść.-powiedział zdesperowany.
-Jesteś gotowy?-spytałam biorąc Borysa na ręce.
-Chyba tak.-powiedział.
-Wiesz co się urodzi?-spytałam.
-Dziewczynka.-usłyszałam w jego głosie dumę.
-Jak dacie jej na imię?
-Isabell.-wymówił to imię jak zaklęcie.
-Ślicznie. Czyli niedługo między nami pojawi się mała Izzy ?-spytałam.
-Tak, ale niech jak najszybciej wyjdzie z Mii bo ona mnie zabije.
-Czemu?-spytałam zaniepokojona.
-Z mojej żony wyszedł istny demon od kiedy rodzi.-powiedział załamany.
-Spokojnie dasz radę. Dymitr dał, a warczałam na niego przez większość porodu.-powiedziałam z małym uśmiechem.
-Dlaczego wydaje mi się, że się uśmiechasz?-spytał.
-Bo tak jest.-powiedziałam śmiejąc się do słuchawki.
-Rose.
-Co się dzieje?
-Ja chyba nie dam rady.-powiedział załamany.
-Przyjacielu wierzę w ciebie. Skoro udało ci się spłodzić małą to dasz radę jako ojciec. Na początku faktycznie może być masakra, ale z czasem się nauczysz i będzie ci coraz łatwiej.-zapewniłam.
-Rose nawet nie wiesz ile twoje słowa dla mnie znaczą.-powiedział z przejęciem.
-Przestań tak gadać bo zaraz się poryczę.
-Rose rozumiesz, że za kilka godzin będę tatą?-spytał.
-Rozumiem to bo sama jestem mamą. Już czas żebyś dołączył do naszego skromnego grona.-powiedziałam z uśmiechem. Usłyszałam jak się śmieje.
-Rose jak dobrze mieć ciebie za przyjaciółkę.-powiedział.
-Ciebie też jest mieć dobrze znowu przy sobie.-powiedziałam.
-Tęskniłaś?-spytał.
-Bardzo.-powiedziałam powstrzymując łzy, które zawsze napływają, gdy tylko o tym pomyślę.
-To chyba dobrze, że wróciłem.-mruknął.
-Bardzo dobrze.-zgodziłam się.
-Nawet nie wiesz jak ciężko mi było się przestawić na to, że jesteście starsi, że ja jestem starszy. Ciężko mi było w to uwierzyć. W mojej głowie nadal mieliśmy siedemnaście lat i wyjeżdżaliśmy ze Spokane.-powiedział.
-Wiem, gdy cię zobaczyłam tylko o tym byłam w stanie myśleć.-powiedziałam wzdychając. Za dużo emocji jak dla mnie.
-Rose chyba muszę kończyć.-powiedział zdenerwowany.
-Poród zaczął się na serio?-spytałam.
-Mia mnie woła, więc chyba tak.
-Idź do niej, wspieraj ją i ciesz się z tego, że zostaniesz ojcem.-powiedziałam pewnie.
-Dzięki.-powiedział rozłączając się. Spojrzałam na Borysa. Zasnął. Włożyłam go do łóżeczka i zeszłam na dół.
-Co tak długo kochanie?-spytał Dymitr spoglądając na mnie z uśmiechem.
-Rozmawiałam z Masonem. Mia rodzi i musiałam mu dodać trochę otuchy.-powiedziałam siadając.
-Jest gotowy?-spytał Dymitr.
-Nie ma innego wyjścia.-powiedziałam patrząc na męża z uśmiechem.
Dasz radę Mason. Rose zawsze umie pocieszyć i dodać otuchy. Super rozdział. Czekam na następny i życzę weny💖💖💖💖
OdpowiedzUsuńNo, no, Mason zaraz będzie tatusiem 😇😄 Izzy będzie miała wspaniałego tatę. Czekam na next i życzę weny 💖💖
OdpowiedzUsuńMason w roli tatusia to chyba będzie najlepsze XD. Już go widze biegającym wokół Mii. Pantofel jeden XD. Nie to chyba najlepsza i najśmieszniejsza rzecz tego snia :)))
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać nowego rozdziału.
Jedno pytanko. Skąd wzięłaś pomysł na imię i zdrobnienie bo mi od razu jak to zobaczyłam skojarzyło się z Isabell z Darów Anioła. Więc jestem ciekawa czy sama to wymyśliłaś czy to też postać z innej świetnej książki, filmu czy coś. Albo się okarze, że myślimy o tej samej osobie.
~G&G~
Odpowiedź brzmi:Pozdrawiam Izzy z Shadowhunters. Ostatnio zaczęłam oglądać serial i kocham aktorke jak i jej postać i stwierdziłam, że to imię musi się pokazać na mo blogu.
UsuńPrzeczytałeś może książki przed tym serialem. Proszę powiedz,że tak. Serial nie ma nic wspólnego z prawdziwą fabułą. To jest normalnie tak jakby kompletnie nowa historia o Nocbych Łowcach. Mam nadzueję, że oglądniesz film to to niebo, a ziemia. Wybacz za bardzo się wczułam. Po proatu uwielbiam te książki i film. Nie powiem, że serial jest zły choć to zupełnie co innego.
UsuńLubisz aktorkę która gra Clary.
Wedlug mnie ona jest straszna. Choć w drugim sezonie się trochę poprawiła.
Wybacz ten komentarz jest kompletnie bez sensu.
G&G
Nie, nie czytałam książek bo zbytnio nie mam jak, a od kilku koleżanek usłyszałam, że fajny serial i nie traktuje go jako ekranizacji książki po prostu chce zabić czymś czas. I zgadzam się aktorka która gra Clary jest potworna nie wiem dlaczego akurat ją wybrali do tej roli. A komentarz nie jest bez sensu bo zawsze fajnie podyskutować na różne tematy niekoniecznie związane z Aw
UsuńOkej to w takim razie polecam jak będziesz miała czas ksiązki tak jak i film <3
OdpowiedzUsuń