Powoli obróciłam się na plecy. Jeszcze zasnę. Borys jeszcze nie płacze. Nie mam powodu żeby się budzić. Błagam chce jeszcze spać. Myśli fruwały mi w głowie jak szalone, a ja starałam się je uciszyć i jeszcze pospać. Wtedy usłyszałam cichy głos Dymitra. Nie mówił tylko do Borysa. Mówił do kilku osób. Niechętnie otworzyłam oczy. Dymitr siedział po turecku i patrzył na troje dzieci. Mia, Adam i Borys siedzieli przed Dymitrem wsłuchani w jego opowieść. Adam był tym tak zaszokowany, że otworzył szeroko buźkę. Zaśmiałam się i usiadłam. Dymitr mnie nie widział, ale dzieciaki od razu mnie zauważyły i zaczęły z szerokimi uśmiechami bić brawa.
-Los!-zawołała wesoło Mia.
-Los!-Adam zamknął na chwile ustka i pokiwał mi.
-Mama!-Borys z uśmiechem spojrzał na mnie, a następnie przytulił po kolei wujostwo. Dymitr odwrócił się do mnie.
-Jak się spało?-spytał całując mnie w usta i kładąc z powrotem.
-Wspaniale.-mruknęłam między pocałunkami.
-Beee.-usłyszeliśmy zgorszenie dzieci i spojrzeliśmy na nie. Siedziały zniesmaczone i patrzyły na nas z zaciekawianiem.
-Od kiedy nie śpicie?-spytałam Dymitra.
-Godzinę temu przyszedł Abe i spytał czy zaopiekujemy się bliźniakami bo gdzieś wyciąga twoja mama. Jak ci wiadomo twoje rodzeństwo to aniołki więc je przygarnąłem i zacząłem opowiadać dzieciom stare rosyjskie bajki po angielsku.-powiedział z uśmiechem. Pogłaskałam go po policzku.
-Jaki ty jesteś wspaniały.-stwierdziłam z zachwytem. Dymitr się zaśmiał i cmoknął mnie w usta.
-Wiem wiem, a teraz jeśli wybaczysz pójdę się umyć i ubrać.-powiedział wstając. Gdy wszedł do łazienki spojrzałam na dzieci.
-Ciekawą bajkę opowiadał czy gadał bez sensu?-spytałam. Bliźniaki się zaśmiały i przytuliły się do siebie, a Borys rozważał moje pytanie.
-Tak.-powiedział po chwili.
-Ciekawa była?
-Tak.-energicznie potrząsnął główką i uśmiechnął się do mnie.
-Los.-Mia znalazła się obok mnie i pokazała mi swojego misia.
-Śpisz z nim?-spytałam biorąc ją na ręce. Chłopcy widząc, że ona jest teraz w centrum uwagi znaleźli się obok mnie. Mia rozważała chwilę moje pytanie po czym pokiwała główką.-Kochasz misia?-spytałam znów pokiwała główką. Borys pacnął ciocię w nogę.
-Tak.-powiedział patrząc na nią. Mała przekrzywiła główkę i patrzyła na niego nic nie rozumiejąc.
-Borysowi chodzi o to, że zamiast kiwać główką masz mówić tak.-powiedziałam patrząc na nią. Zaprzeczyła.-Nie umiesz mówić tak i nie?-spytałam. Potrząsnęłam przecząco główką. Borys spojrzał na nią zdziwiony i chwycił ją za rączkę. Zaczął jej coś mówić w ich języku, a ja patrzyłam na nich z uśmiechem. Mały był od nich młodszy, a starał się im skutecznie coś wytłumaczyć. Mia oburzona pisnęła jakby Borys ją obraził i wyrwała mu rączkę. Borys wzruszył ramionkami.
-Nie.-powiedział zaskoczony. Zaśmiałam się i pokręciłam zrezygnowana głową.
-A ty Adam co taki dziś spokojny?-spytałam spoglądając na brata. Adam uśmiechnął się do mnie i przytulił się do mojej ręki. Pocałowałam go w czoło. Borys spojrzał na mnie z uśmiechem.
-Mama.-powiedział opadając na moje kolana. Miałam na sobie trójkę dzieci i poczułam się zaniepokojona ich ilością.
-Hej.-do pokoju wszedł Abe z szerokim uśmiechem. Widząc to w jakiej pozycji siedzę uśmiechnął się jeszcze szerzej.-Słodko.
-Tata!-krzyknęły bliźniaki szczęśliwe. Abe podszedł do łóżka i usiadł w nogach. Maluchy od razy zerwały się w stronę taty. Borys widząc, że ma mnie tylko dla siebie wczołgał się na moje nogi i wtulił w mój brzuch.
-Grzeczne były?-spytał.
-Aniołki.-zapewniłam.
-A co u Borysa?-spytał.
-Uczył Mię mówić ''nie'' i ''tak'', ale nie udało mu się i tylko pokręcił główką.
-Mały nauczyciel?-spytał Abe zaskoczony.
-Tak jakby. Umie trochę więcej niż bliźniaki.
-Ba!-Borys wyciągnął rączkę w stronę żaby.
-Dziadzia podaj Borysowi jego Ba.-poprosiłam.
-Co?
-Żabę.
-Ma na imię Ba?-spytał zaskoczony.
-Tak ją nazwał Borys.-powiedziałam wzruszając ramionami.
-Ładne imię.-stwierdził.-Dobrze my idziemy do mamy, a wy się szykujcie bo za pół godziny śniadanie.-powiedział wychodząc. Wzięłam Borysa na ręce i skierowałam się do łazienki.
"stare rosyjskie bajki po angielsku"
OdpowiedzUsuńxDDDDDDDDDD
Ty to masz talent Belikow 😂
i Rose wygrała tym "Ciekawą bajkę opowiadał czy gadał bez sensu?" 😂
(kiedyś przyjdzie dzień, że nadrobię to 60 rozdziałów xD)
😂😂😂😂
OdpowiedzUsuńWłaśnie nadszedł! Jestem tu! 😊
UsuńBrawo gratuluję!!!
UsuńSuper czekam na nexta
OdpowiedzUsuńG&G
Super rozdział, Borysek taki słodki i po tacie chce być nauczycielem, tylko jak na pierwszy raz wybrał sobie dość trudną uczennicę. Nie da się tego nie porównać sio Romitri, ale chuba mistrzem podrywu to on nie będzie 😂😂😂😂😂 Lecę czytać dalej 💖💖💖💖
OdpowiedzUsuń